Dziś wyjątkowy dzień. W końcu w naszym mieście pojawią się uwielbiane przeze mnie – ręcznie robione słodkości.
Każde miasto je miało, tylko nie MY. Z roku na rok czułam się coraz bardziej zawiedziona. Myślałam, że smak dzieciństwa nigdy nie zagości w naszym Koszalinie.
I wtedy zdarzył się CUD. Wspaniali ludzie, pełni serca i miłości do dzieci postanowili otworzyć MOJE MARZENI tu.. koło nas.. w centrum.. na Wyszyńskiego 2 (tak jakbyście od ul. Młyńskiej poszlibyście do Ekierki.).
Nie mogło być inaczej.. Byłam.. widziałam.. smakowałam.. SĄ REWELACYJNE.. Musicie koniecznie tam zajrzeć.. bo dzisiaj o 11:00 wielkie otwarcie.. a o 17:00 pokaz jak ONI TO ROBIĄ.
P.S. Kochani klienci CUKSIKA.. Uprzejmie proszę o pozostawienie dla nas chociaż jednej paczki krówek.. Błagam.. Bo Wy mi je wszystkie wyjecie, a ja nie dam rady dzisiaj się tam pojawić..
Kiedy człowiek wkłada je do ust.. i rozgryzie.. to przenosi się to świata magii.. i kwintesencji smaku.. TO NAJLEPSZE KRÓWKI JAKIE JADŁAM W ŻYCIU. A ten mój ukochany Sławek.. jak została ostatnia krówka.. to MI JĄ WYŻARŁ.. pomimo, że niby tak kocha.. Normalnie na moich oczach pochłonął.. przymykając oczy z rozkoszy.. Chociaż jedna paczkę.. ok??