3 lata temu poznałam maleńką Marcelinkę. Jej odważni rodzice pozwolili mi na sfotografowanie noworodka w plenerze. To mój praktycznie jedyny plenerowy noworodek (poza 2 zdjęciami „pewnego króliczka”). Do tej pory podziwiam ich jako rodzinę. Młodzi, piękni, wiecznie zakochani z radosną Marcelinką latającą jak satelita wokół swoich wspaniałych rodziców.
Sesja z okazji Dnia Mamy i 3 urodzin Marcelinki. Wszystkiego najlepszego kochane.