Co roku buzia mi się cieszy, kiedy klasa z Dubois zamawia mnie na studniówkę. To moja stara szkoła i mam do niej ogromny sentyment.
I jak co roku psioczę na to, że to sala gimnastyczna, że celofan zwisa z sufitu.. ale.. ale w tym roku go pokochałam.
Nie wiem czy światło inaczej padało, czy ja miałam inny stan umysłu.. Faktem jest to, że cudownie się na tych zwisach kolory odbijały i dało to rewelacyjny efekt..
Przepraszam jeśli kogoś tu przeoczyłam.. ale fotki na stronę wyszukiwałam na szybko.
W tym roku dla każdego przygotowałam indywidualną płytkę.. Mam nadzieję, że taka niespodzianka Wam się spodoba. Zdjęć jest dużo. Każdy się znajdzie.
Jednych jest więcej.. tych bardziej otwartych, szukających mnie i szalejących… innych nieco mniej. Mam nadzieję, że będzie to dla Was cudowna pamiątka na całe życie.