Dawno nie było wpisu na stronie, bo jak wiecie moi drodzy idą święta i jestem ZAWALONA robotą, za co wam serdecznie dziękuję, bo to wasza zasługa.. Dziękuję, że mnie odwiedzacie.. systematycznie.. i przy każdej okazji. Do rzeczy..
Jakiś czas temu dostałam ciekawe zlecenie na wykonanie zdjęć w Manufaktorii. Strona firmy.
Chodziło o proces przygotowania produktów. Stara jestem.. nic mnie nie zaskoczy.. a tu proszę.. Można? Można..
Dostałam taki biały fartuch.. czepek na głowę.. papucie.. i szeroko otwartymi OCZĘTAMI 🙂 patrzyłam jak to u nas w Koszalinie robią wędliny na miejscu. Czułam się jak na wycieczce szkolnej haha.
Piękne mięso.. pachnące przyprawy.. wszędzie czysto.. fantastyczna ekipa, która zawsze poleci coś pysznego.
Do tego, będąc w sklepie, można stanąć sobie przy takiej wielkiej witrynie i samemu zobaczyć jak robią kiełbaski śniadaniowe albo mój ulubiony schab, który za każdym razem zjadam zanim doniosę do domu.
Z okazji pojawienia się nowego produktu Manufaktorii opisuję wam to wszystko, abyście na święta zaskoczyli gości przepysznym półgęskiem.. (i tym moim schabem.. pamiętajcie).
Jakby ktoś tamtędy przechodził, a potem szedł w stronę naszego studia.. to proszę.. kupcie 20-30 plasterków schabu.. bo ja zarobiona jestem i nie mam jak tam dojść.. Zapłacę.. Podwójnie.. Z góry dziękuję. <3