Co jakiś czas człowiek musi zrobić coś dla siebie. Coś innego. Dlatego raz w roku zmuszam swój umysł do wykonania zdjęć nieco innych niż dziecięce. I słowo zmuszam nie zostało tu użyte przypadkowo.
Kiedy fotografuję dzieci dzień po dniu, po prostu zapominam jak to jest, kiedy model/modelka, nie porusza się, wykonuje każdą prośbę, unosi rękę o 2 milimetry czy patrzy na mnie przez minutę.
To wszystko sprawia, że kiedy staje przede mną osoba dorosła czuję się po prostu niepewnie. To świat, którego nie znam, świat który pozwala na zaplanowanie kadru, na rozejrzenie się wokół, zobaczenie przyrody.
Warsztaty miały mi dać możliwość zobaczenia tego, czego na co dzień w pracy nie mam możliwości zobaczyć. Miały mnie wyciszyć i dać siły na kolejne kilka miesięcy.
No i sorki.. ale może i wyciszyły, ale przyjechałam tak zmęczona, że szczerze powiem, nie wiem gdzie podziały się poniedziałek, wtorek i środa.
Energetycznie wypompowałam się tak okropnie, że jest czwartek, a ja próbuję dojść do siebie. I o to chyba chodziło.
Otworzyłam umysł i ciężko teraz nad tym zapanować. I teraz wiem, dlaczego ludzie tam wracają.. bo każdy kolejny raz jest lepszy.
Człowiek spotyka znajome buzie i może godzinami gadać na tematy, o których w rodzinie nikt już nie chce więcej słyszeć.
To Złodziejewo kradnie po części nasze dusze i my tam musimy wracać.. aby odszukać kolejną cząstkę siebie.
A teraz do rzeczy.
CZARODZIEJSKI ŚWIAT AGNIESZKI LOREK.
Udział wzięli:
prowadząca warsztaty: Agnieszka Lorek
magiczne miejsce: Warsztaty w Złodziejewie
modelki: Joanna Sośnicka, Karolina Mrowiec, Ophidia
wizaż: Daria Berendt Make Up Artist,
stylizacja: A.M.Lorek Photography,
kreacje – wszystkie czepce, tiary, nakrycia głowy, suknia barokowa Magdalena Wilk Dryło
suknie tiulowe Małgorzata Motas